Wypadki
- Szczegóły
- Opublikowano: wtorek, 10, grudzień 2013 16:09
PRACA - ALKOCHOL - WYPADEK
Nie tylko zdrowy rozsądek, ale również przepisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi stanowią, że pracownik ma być w pracy trzeźwy niczym niemowlak. Jednak te same przepisy nie pozwalają pracodawcy na prewencyjne (np. na bramie zakładu) badanie trzeźwości pracowników.
Wprawdzie – zgodnie ze wspomnianą ustawą – badanie stanu trzeźwości pracownika wykonywane jest na żądanie kierownika zakładu pracy (lub osoby przez niego upoważnionej), gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że zatrudniony stawił się do pracy w stanie po użyciu alkoholu, albo spożywał alkohol w czasie wykonywania obowiązków. Jednak do badanie trzeźwości zgodnie z prawem uprawniony jest organ powołany do ochrony porządku publicznego, czyli np. policja. Ani pracodawca, ani wynajęta przez niego ochrona takim organem nie jest.
Zatem po pierwsze wykluczona jest sytuacja, w której wszyscy zatrudnieni mogą być uznani za osoby wzbudzające uzasadnione podejrzenie. Po drugie, każdy typowany do badania pracownik powinien zostać najpierw formalnie odsunięty od pracy, a pracodawca – aby być w zgodzie z przepisami ustawy – powinien podać do wiadomości pracownika okoliczności stanowiące podstawę decyzji o niedopuszczeniu go do pracy. Wreszcie po trzecie, aby zbadać trzeźwość należy wezwać policję, a z przebiegu badania sporządza się protokół, w którym należy opisać objawy lub okoliczności uzasadniające przeprowadzenie testu.
Może się więc okazać, że spełnienie wszystkich wymaganych przez prawo kroków może trwać bardzo długo i wymaga zaangażowania całego sztabu osób. Oczywiście za czas stracony na badanie, oczekiwanie na przyjazd policji itp. pracownikowi – zwłaszcza, gdy okaże się, że jest on trzeźwy – należy się wynagrodzenie.
Nic zatem dziwnego, że na pozór znacznie prostsze wydaje się doprowadzenie – w sposób mniej lub bardziej formalny – aby trzeźwość pracownika sprawdziła ochrona zakładu lub osoba do tego wyznaczona przez Dyrekcje ZAKŁADU . Tylko, że ten – powołując się na przepisy ustawy – może sam zażądać, aby badanie trzeźwości zostało przeprowadzone zgodnie z prawem, czyli przez organ powołany do ochrony porządku publicznego.